Blog - RPG

Każdy jeden Polak ma swój własny system autorski. Ja też mam. Kilka. Poza projektami na Nibykonkurs i Misjonażem, poza "całyczaspowstającą" L4k+Kangur, poza kilkoma szalonymi pomysłami do D&D, poza "wcaleniezerżniętymzmasteroforion" wszechświatem SF, mam świat Czynniku Delta. Nie jest on odkrywczy, dobry do wydania. Ale jest mój. I chyba jest grywalny. O czym on jest? O superbohaterach. O ludziach, którzy mają wielkie możliwości, i pomimo przeciwności, swoje moce oddają w służbę innym. O ludziach, którzy nie tracą nadziei, nawet spoglądając w twarz Otchłani. O tym wszystkim, co mnie bawi i wzr...

Proszę państwa, oto oni, najlepsi z najlepszych z najlepszych! Mistrzowie Pierwszej Ligi, po wspaniałym sukcesie w Zapomnianej świątynii Minneapolis i Autentycznym Smoczym Leżu w Seattle, Srebrni Obrońcy! W końcu wchodzą do ligi Arcymistrzów, czampioni czempionów! Oto lider drużyny, Jack 'Holyzzle' Stone, kapłan Apollina, uzdrowiciel i pogromca nieumarłych! Jak zwykle nie nosi broni, ale na pancerzu oczywiście święty symbol Apolla, no i loga sponsorów. Pozdrawia publiczność... Podoba się dziewczętom, nie ma dwóch zdań. Oto Vance, krasnolud czarodziej, i jego chowaniec, Alicja pseudosmok. Podo...

W kontekście dyskusji nad jednym tekstem na wrogim ;) portalu przytoczę jedną anegdotkę. W latach 60. do miasteczka przyjechał prelegent, brygadzista Jerzyna, i zaczął agitować za zniesieniem wolnych sobót. Ludzie, spędzeni na wiece nie mieli sił odpowiadać, ale w końcu głos zabrał wnerwiony nauczyciel: - Ludzie, ja jestem za pracującymi sobotami! Mało tego, jestem za pracującymi niedzielami! A wiecie czemu? Ludzie w soboty i w niedziele nudzą się, nie mają co robić, więc śpią z kim popadnie. A potem się rodzą takie przygłupy jak brygadzista Jerzyna.

Generalnie nie lubię systemów indie, przede wszystkim dlatego, że nie wiem, co to znaczy, a zatem wyrażenie to rodzi we mnie egzystencjalny niepokój. Poważniej mówiąc, dziwi mnie trochę przeciwstawianie indie i gier mainstreamowych. Jeśli dobrze rozumiem tradycyjną definicję indie to są to gry: - odpłatnie (nie darmowe) - profesjonalne (odpadają autorki) - rozwijające konkretne aspekty teorii gier (odpada w zasadzie wszystko). Natomiast mainstream podobno zawsze i wszędzie będzie grą do wszystkiego, a jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. W praktyce, tak jak ja to czuję, w każdej gr...

http://storygame.free.fr/MAZES.htm Parę ładnych temu Paul Elliot, twórca kilku gier fabularnych (Gurps Atomic Horror między innymi) na stronie rpg.net pobawił się nieco w historię alternatywną. Gdyby Arneson i Gygax do nowo wymyślonej gry użyli zamiast figurek średniowiecznych - figurek starożytnych, wszystkie gry do dnia dzisiejszego nosiłyby piętno minotaurów i gorgon. Zamiast D&D mielibyśmy Mazes and Minotaurs, klasyczną opowieść o herosach greckich. W grach SF przebojem byłoby adaptacja Battlestar Galactica, a w horrorze STYX, gra o niespokojnych umarłych. Olivier Legrand, francuski auto...

No. I jest nowy potworek do d20. W sumie tak mi się ładnie udał, że chyba go gdzieś puszczę. Może do Gozoku, no bo czemu nie? Z drugiej strony jednakowoż, na polterze jest raczej mało stworów, no i muszę nieco popracować nad stroną fabularną. Fajnie. Od bardzo dawna nie napisałem nic do klasycznego d20, z jednego prostego powodu - nie było mi to potrzebne do grania. Materiały do dedeków są na tyle bogate, żebym nie musiał siedzieć z ołówkiem w ręku próbując dopieścić kolejnego enpeca, stwora, czy czar. Wszystko jest jasne i dobrze opisane. Co innego przygody, gdzie trzeba wysilić nieco gamist...

To, co wysłałem przedwczoraj, to pierwsza, i krótka część rewolucyjnego serialu, który zmieni oblicze sceny postapoc w naszym kraju, cokolwiek by to nie oznaczało. A poważniej, to parodia, którą zamierzam kontynuować, kiedy będzie mi się nudziło. A teraz przechodzimy do poważniejszego tematu. *** d20 Spectaculars. Dodatek WotC do d20 modern poświęcony superbohaterom, prawdopodobnie zostanie anulowany, na korzyść kolejnej gry o bohaterach Marvela, do której Wizardzi zdobyli licencję. Fajnie? Niefajnie? Nie wiem. Poczekamy, zobaczymy. *** Być może powstanie film o jednym z najbardziej nieko...

1. Gra to zabawa. Ma sprawiać przyjemność, nieważne czy sprawia katharsis czy odwołuje się do adrenalinki. Jeśli chcesz grać dalej, to znaczy że dobrze się bawisz. Wszystko - historia, kości, realizm, ustępuje przed dobrą zabawą. Zabawa to nie zadowolenie - czasem gracze nie moga dostać tego czego chcą. 2. Wszyscy gracze mają równe prawa i obowiązki. MG to tylko funkcja - nie jest sędzią, bogiem czy wielkim bratem, MG ma sprawić, że gracze (łącznie z nim samym!) będą dobrze się bawili. Nie ma całkowitej i absolutnej władzy nad grą, jest jeszcze jednym graczem. Gracze mają sprawić, że cała dru...