27-11-2006 13:41
Temat Sremat
W działach: Delta Factor | Odsłony: 0
Obiecałem sobie, że nie będę użalał się nad sobą, czy opisywał jak to - biedak - musiałem spać na podłodzie w cichaczu. Dlatego dziś będzie trochę o Delta Factor.
Przypominam, że na autorskich forach działa oczywiście zajebiste subforum, w przeciągu tygodnia na stronie pojawią się pierwsze materiały - krótkie omówienie chronologii gry.
Co więcej, mam dostęp do generatora postaci do CoH i trochę się nim pobawię, tworząc portrety bohaterów i bohaterek. A dziś przedstawiam...
Strażnika
Strażnik to chyba jedyny człowiek, któremu zależy. Na prawie, uczciwości, sprawiedliwości w swoim mieście. Na tym, by walczyć. Według niego, on jest sprawiedliwością. W okresie kilku lat swojej działalności zostawił za sobą kilkanaście trupów.
Czy to człowiek? Maszyna? Jego niezwykła siła i brak empatii zdają się to potwierdzać. Strażnik wydaje się być absolutnie zdeterminowany, nieprzekupny, i skupiony na swojej misji. Z drugiej strony jednak, często jednak okazuje ludzkie wady, jak nietolerancja, rasizm, czy okrucieństwo. Dużo okrucieństwa.
Czasem pokazuje się publicznie, wypowiadając swoje zdanie, czasem w kwestiach politycznych. To nie przeszkadza jednak gazetom wątpić w jego ludzką naturę.
Bo Strażnik jest człowiekiem. Albo przynajmniej był nim kiedyś. Skatowany przez młodocianych kiboli, jego wrodzone supermoce uaktywniły się w momencie śmierci. Dziś strażnik jest urodzonym wojownikiem, mścicielem za swoje prawdziwe i urojone krzywdy i samozwańczym obrońcą Krakowa.
Przypominam, że na autorskich forach działa oczywiście zajebiste subforum, w przeciągu tygodnia na stronie pojawią się pierwsze materiały - krótkie omówienie chronologii gry.
Co więcej, mam dostęp do generatora postaci do CoH i trochę się nim pobawię, tworząc portrety bohaterów i bohaterek. A dziś przedstawiam...
Strażnika
Strażnik to chyba jedyny człowiek, któremu zależy. Na prawie, uczciwości, sprawiedliwości w swoim mieście. Na tym, by walczyć. Według niego, on jest sprawiedliwością. W okresie kilku lat swojej działalności zostawił za sobą kilkanaście trupów.
Czy to człowiek? Maszyna? Jego niezwykła siła i brak empatii zdają się to potwierdzać. Strażnik wydaje się być absolutnie zdeterminowany, nieprzekupny, i skupiony na swojej misji. Z drugiej strony jednak, często jednak okazuje ludzkie wady, jak nietolerancja, rasizm, czy okrucieństwo. Dużo okrucieństwa.
Czasem pokazuje się publicznie, wypowiadając swoje zdanie, czasem w kwestiach politycznych. To nie przeszkadza jednak gazetom wątpić w jego ludzką naturę.
Bo Strażnik jest człowiekiem. Albo przynajmniej był nim kiedyś. Skatowany przez młodocianych kiboli, jego wrodzone supermoce uaktywniły się w momencie śmierci. Dziś strażnik jest urodzonym wojownikiem, mścicielem za swoje prawdziwe i urojone krzywdy i samozwańczym obrońcą Krakowa.